Poznaj 3 nieoczywiste składniki, które ukoją Twoją skórę po opalaniu! |
Wpisany przez S.Z. |
wtorek, 02 sierpnia 2022 12:49 |
Poznaj 3 nieoczywiste składniki, które ukoją Twoją skórę po opalaniu!Lato to czas wakacyjnych wyjazdów, długich spacerów i innych aktywności na świeżym powietrzu. Błogie chwile spędzone na słońcu nie zawsze pozostawiają na naszym ciele piękną, złocistą opaleniznę – zdarza się, że powodują oparzenia i ból. Na ratunek rozpalonej i podrażnionej skórze przychodzą kosmetyki po opalaniu. Z pewnością słyszałaś o łagodzącym pantenolu czy aloesie, ale nie są to jedyne składniki, które działają na cerę jak opatrunek. Na szczególną uwagę zasługują m.in. bisabolol, probiotyki i algi morskie. Zdradzamy ich cenne właściwości!
Oparzenia słoneczne są wynikiem ekspozycji na promieniowanie UV i jednym z najczęstszych problemów skórnych latem. Co ważne, nie zawsze są efektem zbyt długiego przebywania na słońcu. To, kiedy na skórze pojawi się rumień, jest indywidualną cechą, na którą wpływ mają nie tylko typ cery i geny, ale również przyjmowane leki, używane kosmetyki czy stosowanie kremów z filtrem. Jeśli w trakcie opalania odczujesz dyskomfort, Twoja skóra zacznie piec i pojawi się na niej zaczerwienienie, natychmiast zejdź ze słońca i umyj ciało oraz twarz chłodną wodą. Kolejnym krokiem jest aplikacja kosmetyków po opalaniu, które przyniosą ulgę rozpalonej skórze. Ich łagodzące i regenerujące właściwości skutecznie pomogą w walce z podrażnieniami i pieczeniem, ale jeśli problem nie zniknie, a jego występowaniu będzie towarzyszyć złe samopoczucie, skonsultuj się z lekarzem. Sprawdź, mniej popularne składniki preparatów po opalaniu, których kojące i regenerujące działanie jest często niedoceniane. Bisabolol – ukojenie dla każdego typu ceryBisabolol to składnik, o którym niewiele się mówi. Jego nazwa może brzmieć zupełnie obco, ale jest to substancja pochodząca z dobrze nam znanego rumianku. Dzięki swojemu wszechstronnemu działaniu bisabolol znalazł zastosowanie w wielu kosmetykach do pielęgnacji cery, w tym także wrażliwej, a nawet produktach dla najmłodszych. Mamy, które zmagają się z oparzeniami słonecznymi, mogą więc śmiało sięgnąć po krem swojej pociechy, jeśli nie mają pod ręką kosmetyku po opalaniu.
Probiotyki – bakterie i grzyby, które regenerująSłysząc o probiotykach (z języka greckiego dla życia), nazywanych „dobrymi bakteriami”, często naszym pierwszym skojarzeniem są jelita – i słusznie. To mikroorganizmy, które odbudowują i chronią ich mikroflorę, przyczyniając się do wzmocnienia odporności. Probiotyki są również niezbędne w utrzymaniu równowagi mikrobiomu skóry, składającego się z bakterii, drożdży i grzybów. Mikrobiom pełni funkcję ochronną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, patogenami i fotostarzeniem, odpowiada też za prawidłowe pH cery i prawidłową warstwę hydrolipidową. Algi – bogactwo mikroelementów z morskiej otchłaniDo grona wyjątkowych składników po opalaniu, oprócz bisabololu i probiotyków, zaliczają się również... algi! Na Dalekim Wschodzie stosowane w pielęgnacji i celach leczniczych już od starożytności, dzięki swoim prozdrowotnym właściwościom zyskały miano superfoods, produktów wyjątkowo bogatych w cenne składniki odżywcze. Algi czerpią energię ze słońca i łączą ją ze składnikami pobranymi z wody. W efekcie zawierają wielokrotnie więcej witamin i minerałów niż rośliny lądowe, przynosząc skórze wiele korzyści.
/źródło - / |